W jednej z sal na parterze, gdzie znajdowały się pomieszczenia gospodarcze, możemy dostrzec na stropie żelazne haki. Według ustnego przekazu to ponure świadectwo dawnego przeznaczenia tych pomieszczeń, które w razie potrzeby podobno służyły Krzyżakom jako izby tortur. Rzekomo jeszcze przed drugą wojną światową znajdowała się tu misa ze szczeliną używana do straszliwej tortury za pomocą kropli wody, która poddanego jej nieszczęśnika mogła doprowadzić nawet do utraty zmysłów. Tak głosi miejscowa legenda.